utworzone przez Joanna Karyś | Paź 30, 2018 | Opowiadania
Wiatr poruszał liście ogromnych drzew rosnących niedaleko opuszczonego domu. Był to jedyny dźwięk, jaki do niej dolatywał, a im dłużej wsłuchiwała się w niego, tym większe ogarniało ją swoiste uczucie, że ktoś ją obserwuje. W szumie drzew doszukiwała się odgłosów...
utworzone przez Joanna Karyś | Paź 25, 2018 | Słowa
Obserwował ją, kiedy czytała książkę. Marszczyła brwi coraz bardziej, co oznaczało, że nie podobało jej się to, co działo się w historii, czegoś w niej nie rozumiała. Wiedział, że nie lubiła takiego obrotu sprawy. Wyczuła, że na nią patrzył, bo spojrzała w jego...
utworzone przez Joanna Karyś | Paź 23, 2018 | Słowa
– Co rysujesz? – Upadek bohatera. – Przekręciła głowę na bok, błądziła wzrokiem po płótnie. Potem jej wzrok padł na palącą się obok świeczkę. Chwyciła za nią. – Mój upadek – dodała, upuszczając ją.
utworzone przez Joanna Karyś | Paź 18, 2018 | Wiersze
Zniesiesz wszystko Co powinno cię zniszczyć Nie straszne ci porażki Ani przytyki ze strony innych Obojętne czy z małym czy z dużym Przyjdzie zmierzyć się z problemem Ty poradzisz sobie z każdym Aż do tego dnia, do tej jednej chwili Może to być wszystko Od rzeczy z...
utworzone przez Joanna Karyś | Paź 16, 2018 | Opowiadania
Wszystko zaczęło się od tego, że miałam wolne piątki na uczelni. Teraz już nie są wolne – piątek stał się dniem, w którym robię zakupy dla mojego dziadka. Początkowo robiłam je sama. Brak samochodu oznaczał, że byłam zmuszona do dźwigania 1 litra mleka, 10 dużych...
Najnowsze komentarze